top of page

Więź - alchemiczne spoiwo sukcesu

Więź jako kluczowy element relacji

Styl zarządzania, styl wychowania, rodzaj terapii - co wybrać? Co tak naprawdę przynosi sukces, jeśli chcemy skutecznie zarządzać ludźmi, wychować dziecko na szczęśliwego, dobrego człowieka, czy skorzystać ze wsparcia terapeuty lub coacha? Opinie są podzielone i każda ze szkół może pewnie przytoczyć badania potwierdzające skuteczność swego podejścia. I pewnie będzie mieć rację, choćby częściowo, bo ludzie są różni, różne są okoliczności i w zależności od oczekiwanego celu, można stosować elementy jednego, czy innego stylu. To wymaga jednak wszechstronnej wiedzy i rozeznania oraz dużej uważności na zmienność otoczenia i podmiotu, który jest w centrum naszego zainteresowania. Czy jest jednak jakiś jeden, najważniejszy czynnik, który warto wziąć pod uwagę? Tak. Tym czynnikiem jest więź.


PSYCHOLOGIA I BIZNES A WIĘŹ

W przypadku stylów terapeutycznych prowadzono badania, która szkoła jest najbardziej skuteczna. Niestety nie ma jednoznacznych wskazań, poza jednym, ale też jednoznacznym wnioskiem badaczy - najistotniejszym elementem wpływającym na sukces leczenia jest więź z terapeutą. To w przypadku terapii, a jak jest w biznesie?


Na sali wykładowej Uniwersytetu SWPS mieliśmy okazję zapytać skutecznego przedsiębiorcę o najważniejszy czynnik sukcesu we własnym biznesie. Jego wniosek był jednoznaczny. Z całej wiedzy i doświadczenia, najważniejsze jest budowanie relacji z ludźmi.


Zaskakujące? Nie, jeśli wziąć pod uwagę działanie nerwu błędnego i teorię poliwagalną Porges'a (o której pisałam na blogu https://tinyurl.com/teoriapoliwagalna)


Ponieważ człowiek ewolucyjnie jest istotą, która dla prawidłowego wzrostu wymaga otoczenia innych ludzi, tylko w momencie, gdy pojawia się więź z innym człowiekiem, możliwe jest uruchomienie układu przywspółczulnego, uruchamiającego kreatywność, uczenie się i twórcze rozwiązywanie problemów. A tych życie nie jest pozbawione, czy to życie osobiste, czy biznesowe. W przeciwnym wypadku, jeśli człowiek nie czuje się bezpiecznie, bo nie ma wokół siebie innych, wspierających ludzi, autonomiczny układ nerwowy, w sposób niezależny od świadomej woli, uruchamia mechanizm 'ataku' lub 'obrony', a w przypadku dużego stresu nawet 'zamarcia', a te między innymi blokują pracę kory nowej, odpowiedzialną za myślenie wyższe, a nawet ograniczają rozumienie i słyszenie mowy ludzkiej. Odkrycia dotyczące nerwu błędnego i jego wpływu na funkcjonowanie człowieka tłumaczą, dlaczego zarówno w biznesie, jak i w terapii poczucie bezpieczeństwa i wieź są kluczowe dla sukcesu wspólnych działań czy pracy.


Ale jest jeszcze inny czynnik psychologiczny, który podkreśla znaczenie więzi, nadając jej krytyczne miejsce. Natrafiłam na niego w książce "Więź" autorstwa lekarza i genialnego terapeuty kanadyjskiego, dr Gabora Mate, napisanej wspólnie z psychologiem klinicznym dr Gordonem Neufeldem.


Polaryzacja więzi i jej znaczenie

Otóż więź podlega polaryzacji, co oznacza, że albo ktoś jest nam bliski i czujemy przywiązanie do tej osoby, albo wprost przeciwnie. Przeciwnie, czyli czujemy niechęć. Plus zamienia się w minus. Konkretnie, w przypadku wychowania dzieci, jeśli nie zostanie zawiązana więź pomiędzy rodzicem a dzieckiem, dziecko naturalnie odwraca się od rodzica i traktuje go jak swego antagonistę. Bez więzi, niezależnie od tego, jakich metod wychowawczych rodzice by użyli, okażą się one nieskuteczne. Tym mechanizmem autorzy tłumaczą problemy wychowawcze współczesnej młodzieży - właśnie zanikiem więzi rodzinnych. W takim wypadku, gdy dziecko nie jest wystarczająco zorientowane na rodzica, szuka naśladownictwa w innych dostępnych osobach, najczęściej rówieśnikach. Ten, do kogo dziecko jest przywiązane najbardziej, zyskuje największy wpływ na jego życie. A czy rówieśnicy są dobrym punktem odniesienia, potrafią sobie nawzajem zapewnić poczucie bezpieczeństwa i niezbędne wsparcie?


Sześć sposobów NA przywiązywania się

Jako elementy składające się więź, autorzy Mate i Neufeld wymieniają:

1) zmysły - fizyczna bliskość, zapach, widok, dźwięk, dotyk,

2) podobieństwo - gesty, wygląd, zachowanie,

3) przynależność i lojalność - traktowanie kogoś jako 'swojego' i wierność temu,

4) znaczenie - poczucie, ze jesteśmy dla kogoś ważni,

5) uczucie - ciepło, serdeczność, a w przypadku rodziny miłość,

6) odsłanianie się - dzielenie się wspólnymi sprawami, tajemnicami.


Uwzględniając te elementy, poprzez wytworzenie więzi, rodzic staje się autorytetem dla dziecka. Analogicznie w biznesie szef staje się autorytetem dla podwładnego, a w procesie terapii, terapeuta staje się autorytetem dla pacjenta. Więź stwarza wtedy poczcie bezpieczeństwa i wspomaga naturalny proces uczenia się, uruchamia kreatywność, odblokowuje mózg na nowe pomysły i rozwiązania.


Bo tak naprawdę odpowiedzi już w nas są, albo możemy przyswoić wiedzę niezbędną do ich odnalezienia. Wystarczy tylko stworzyć ku temu odpowiednie warunki. A to już rola managera, rodzica, terapeuty - stworzyć odpowiednie warunki dla procesu.


To także rola coacha. Coaching polega na tym, by wydobyć potencjał tkwiący w kliencie, uruchomić go, poprzez stworzenie warunków do odkrycia przez klienta swoich możliwości i użycia ich w procesie. Przynajmniej tak ja widzę coaching. Zapraszam do siebie na sesję.


Literatura:

Gordon Neufeld, Gabor Mate "Więź. Dlaczego rodzice powinni być ważniejsi od kolegów" Wydawnictwo Galaktyka 2021

Stephen W. Porges "Teoria poliwagalna." Wydawnictwo Uniwersytetu Jagiellońskiego 2020




7 wyświetleń0 komentarzy

Ostatnie posty

Zobacz wszystkie
bottom of page